W Kłodzku także wyją syreny alarmowe ostrzegające przed rosyjskimi nalotami. Na szczęście nie ma potrzeby chować się do schronów, wystarczy wyciszyć telefon.

Mówi się, że człowiek jest takiej narodowości, w jakim języku myśli. Oleh Kapitan myśli po polsku. Urodził się w Ukrainie, ale większość życia spędził w Polsce. Jego pochodzenia nie zdradza akcent, bo wiedząc, że będzie uczył w szkole, wiele wysiłku włożył w to, aby mówić poprawną polszczyzną. Jedynie broda, niegdyś o wiele dłuższa, oraz charakterystyczna fryzura mogą wskazywać, że płynie w nim kozacka krew. Choć myśli i mówi po polsku, część jego serca pozostała w Ukrainie.

Przeczytaj cały artykuł, który ukazał się w Gościu Świdnickim